Co ostatnio widziałem spoza horroru?

hehe Eurotrip, Hot Shots malo jest komedii ktore potrafia mnie rozsmieszyc.Zazwyczaj pol filmu jest smieszna a pozniej druga polowa nie robi na mnie juz wrazenia no bo ile mozna sie smiac?? Very Happy

z przesadzonych debilstw hehe

Administrator

Ten wątek należy chyba "włączyć" do wątku o komediach, przypuszczam, że tam miał właśnie wylądować ten post Wink

Mial ale sie zamotalam leciutko sorka Wink

Czy ogladal ktos ''Palimpsest'' z Chyra??

Leży mi na dysku ale jeszcze po niego nie sięgnąłem- zresztą recenzje jakie zbiera ten film wcale do tego nie zachęacją. Ale 3eba samemu zobaczyć żeby sie przekonać jak jest na prawdę, więc pewnie w niedługim czasie sie skuszę

A ja musze go chyba wypozyczyc, bo z innych zrodel napewno go nie zdobede. Nie wiem tylko czy warto... Czytalam wypowiedz pewnej osoby, ktora twierdzi, ze nie ma pojecia jakie trzeba miec IQ zeby zrozumiec o co chodzi w tym filmie a podobno skonczyla studia z wyroznieniem hehehe

To ja sie nawet za niego nie zabieram Very Happy

a dlaczego??nie chcesz sprawdzic swojego IQ a noz zrozumiesz i okaze sie ze tamta kobieta moze skonczyla studia z wyroznieniem ale jej IQ jest nizsze niz Twoje Wink

Wstępnie zmiłem temat działu, bo skoro jest to po co go zamykać Wink

Jeśli ktoś ma jakieś uwagi to prosze zgłaszać.

Ostatnio byłem na walentynkowym seansie "Świadka Koronnego"- całkiem średni ten film. Spodziewałem się czegoś więcej, szczególnie, iż media tak się tym filmem podniecały. Kasa, popularni aktorzy, chwytliwy temat..a wyszło? Przeciętny dramat sensacyjny z niezbyt wyrazistymi bohaterami (poza postacią Blachy i Skalpela), drewnianym Małaszyńskim, niezbyt szybką akcją i garstką efektów. Miało być nowe oblicze mafii a wyszło jak zwykle, o ile nie gorzej. 5/10 gdyż denny nie był i potrafił nawet zainteresować, ale ogląda sie go bez żadnych emocji a po zakończenie widz będzie czuł niedosyt

Wczoraj obejrzalam ''Blood diamond'' Edwarda Zwicka. Film wciagajacy, chwilami wzruszajacy- ogolnie dobry. Swietna muzyka.

W zeszłym tygodniu (wiem, że to troche dawno Wink

) obejrzałem Dirty Dancing 2: Havana Nights i musze przyznać, żerewelacyjny. Większość osób twierdzi ze to tylko popłuczyny bo kultowym pierwowzorze, ale jak dla mnie jest on równie ciekawy. Wiadomo, jedynka kultowa, ale sequelowi też niczego nie brakuje. Swietna atmosfera kubańskich klubów i lokali, muzyka (wraz z piosenką, która obecnie w wykonaniu shakiry i oryginalnego jej twórcy gości na listach przebojów- albo gosiła jeszcze do niedawna), swietna pierwszoplanowa rola męska- ogólnie duzo by tu wymieniać. Havana Nights 9/10- uwielbiam takie filmy : )

ostatnio "Casino Royale", i jak nigdy Bonda nie trawilem, denerwowaly mnie te wszystkie gadzety i inne tego typu pierdoly (o odtworcach rol 007 nie wspominajac...) tak najnowsza odslona ryje beret i tyle! Smile

Daniel Craig w roli Bonda znakomity, kapitalny poczatek, swietna partia pokera. Kino akcji najwyzszej proby, zrywajace z wczesniejsza estetyka filmow tej serii.

w koncu obejrzalem "Kill Bill vol.1" i z niecierpliwością czekam na vol.2.... kapitalny film, Tarantino w najwyzszej formie, nawiazania do spaghetti westernow i japonskiego kina (szczegolnie tego spod znaku Bruce Lee ale i innej klasyki) az nadto widoczne...swietna muzyka RZA z Wu Tang, wogole caly film to mistrzostwo...jak na amerykanska produkcje to gore jest chyba wiecej niz w "Ichi-The Killer" Shocked

podsumowaniem genialnej calosci jest scenka anime, ktora zrywa beret i tyle Wink

10/10

ogolne tego wieczora Polsat chyba zwariowal, bo po "Kill Bill" polecial "Trainspotting" Very Happy

swietny film o narkomanii, porownywalny do "Requiem For a Dream"...kilka kultowych scen, chocby ta z kiblem Smile

swietna rola Ewana McGregora, szkoda ze tak sie zepsil w "Star Wars" nowej serii.. film perelka, 9/10

Wczoraj siedzialac w kinie i czekajac na film Ghost Rider ( nic rewelacyjnego) i ogladajac reklamy i trailery moja uwage przykula reklama filmu 300. Oszolomila mnie strasznie Smile

zajebista muzyka, sceneria, efekty walki. Szykuje sie cos naprawde dobrego, ze zniecierpliwieniem czekam na 23.03 Very Happy

Ostatnio byłem w kinie na Rysiu. Film totalnie przereklamowany, na sali siedziało może z 5 osób(średnia wieku 40lat). Prawie zasnąłem, co mi się nie zdarza. Za czasów "komuny" pewnie wzbudziłby podziw i stałby się kultowy, ale teraz...