Forum Horrormania Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Filmowe dyskusje   ~   Wrong turn, reż. Rob Schmidt, 2003
dux
PostWysłany: Czw 10:44, 12 Kwi 2007 
Administrator

Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków


Recenzja filmu "Droga bez powrotu" (Wrong turn):

[link widoczny dla zalogowanych]

Zapraszam do dyskusji na temat filmu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pidraf
PostWysłany: Pon 23:47, 23 Kwi 2007 


Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radłów


świetny film podoba mi się fabuła oaz pomysł z rodzinką odmieńców, mimo wszystko powiewa fantastyką, ponieważ wydaje się że bracia są wszędzie i nie można od nich uciec. 7/10

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cement
PostWysłany: Śro 17:58, 25 Kwi 2007 
Redaktor

Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Bielsko-Biała


Film trzymający w napięciu, ale w zbyt dużym stopniu jest to kalka z "Texas Chainsaw Massacre" i "Hills Have Eyes" ... większość elementów jest żywcem skopiowana (mutanci-kanibale posiadający swoje gospodarstwo i pojazd). Troche nie podobało mi się też kreowanie głównego bohatera na kogoś w stylu Jamesa Bonda - wychodziło mu prawie wszystko. Mamy jednak trochę gore i napięcie, charakteryzacja mutantów też niczego sobie.
6/10 przyjemnie się oglądało, ale bez rewelacji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dux
PostWysłany: Śro 18:10, 25 Kwi 2007 
Administrator

Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków


Cement napisał:
Film trzymający w napięciu, ale w zbyt dużym stopniu jest to kalka z "Texas Chainsaw Massacre" i "Hills Have Eyes" .


Zgadzam się w 100%, ale w 2003 roku ciężko jeszcze było o dobry slasher... dopiero po premierze remaka TCM wszystko zaczęło się kręcić w odpowiednią (dla nas) stronę Wink w związku z czym film zasługuje na wyróżnienie, tak marginesie to już za niedługo druga część... i tutaj szykuje się konkretny, krwisty kawałek kina... chociaż trailery nie jeden raz mnie już zwiodły Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paulina666
PostWysłany: Czw 19:15, 10 Maj 2007 


Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Elm street


Jak dla mnie fajny film.Extra charkteryzacja potworów,lokalizacja i sceny zabójstw.Minus to to ze jest przewidywalny i razcej wiadomo kto przezyje(przynajmniej ja tak miałam).Dobry film lecz nie wnosi nic nowego.Są lepsze filmy ale tez i gorsze.Moja ocena 7,5/10

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phase
PostWysłany: Nie 16:33, 22 Lip 2007 


Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Pabianice


"Wrong Turn" od samego początku nie wzbudzał we mnie większego zainteresowania. Słabe trailery, fabuła płytka ( jak to w amerykańskich horrorach przeważnie bywa ), efekty takie sobie ( choć głowa przebita na pół tasakiem na drzewie daje radę ) i jedynie pozostało liczyć, że film nadrobi niedociągnięcia mocnym, ciężkim klimatem, który byłby odczuwalny z każdą minutą co raz to bardziej.
Można się wczuć mimo wszystko w to co się dzieje na ekranie ale tylko do momentu kiedy nie zobaczymy zmutowanych kolesi biegających po lesie, wydawających przy tym dziwne odgłosy i mordujących ludzi. Klimat w połowie filmu ginie, człowiek zamiast się bać z uśmiechem na twarzy ogląda to co się dzieje na ekranie. Nawet widok dziewczyny leżącej na stole bez nóg i jednej ręki nie pomaga. Za mało w tym filmie jest momentów po których człowiek mógłby odczuwać jakikolwiek strach. Za mało jest elementów zaskoczenia( scena „po napisach” już w ogóle irytuje ), wszystko wydaje się takie przejrzyste ( wiadomo co się stanie za chwile ), brak scen po których człowiek ma ochotę zatrzymać film na kilka chwil by odetchnąć. Ogólnie film jest słaby, brakuje mu właściwie wszystkiego co by charakteryzowało dobry horror. Mało tego oglądając „Wrong Turn” miałem dziwne wrażenie, że oglądam „Wzgórza mają oczy” ( oba filmy zaczynają się tak samo, są mutanty i garstka przerażonych ludzi, prowadzona prawie identycznie akcja i koniec który zostawia otwartą furtkę na dalszy ciąg…) tyle, że z akcją przeniesioną do lasu. Zdecydowanie amerykańskie horrory obecnie w porównaniu z azjatyckimi odpowiednikami prezentują się blado.

Moja subiektywna ocena: 4/10


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
procencik
PostWysłany: Pon 8:47, 23 Lip 2007 


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin


No niestety się nie zgodzę z Tobą Phase Smile Dla mnie "Wrong Turn" to naprawdę dobry horror, który zasłużenie doczekał się bardzo przychylnych opinii w światku grozy. Fabuła, tu się zgadzam przypominająca ( albo i nawiązująca Very Happy) do takich klasyków jak HHE czy TCM, ale patrząc na okres powstawania tych filmów ( dwa poprzednie tytuly lata 70 , 80, natomiast Wrong Turn rok 2003 ) jest swoistym powiewem świeżości dla nowego kolejnego, młodszego pokolenia. Ten film potrafil wypelnić choć w niewielkim stopniu ogromną tęsknotę za horrorem z podgatunku Slasher. Świetna gra aktorska, do której nie mam żadnych zastrzeżeń, krwawe obrazki, na które nie raz przyjdzie nam popatrzeć, muzyka równiez na dobrym poziomie.
Jeżeli chodzi o elementy zaskoczenie, uważam, iz tu bylo bardzo dobrze. Scena z lecącą siekierą trafiająca w drzewo, rónież o rozpołowienie nieszczęsnej gęby biednej aktoreczki, czy też superszybka Smile eliminacja szeryfa, potrafila nadszarpnąć lekkko nerwy widza ( przynajmniej moje). Dla mnie jest jeden z lepszych horrorów ostatnich lat.
Mam nadzieję, że druga odslona tej pozycji będzie jeszcze lepsza. Wskazuje na to fakt, iż ten film wyjdzie tylko w formie DVD, więc jest szansa na krwawą jatkę, nieocenzurowane okrucieństwo wobec ofiar i myślę co za tym idzie duszny klimat, który wbija w fotel, pozwalający zapomnieć o skopanym HHE 2.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phase
PostWysłany: Pon 12:01, 23 Lip 2007 


Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Pabianice


procencik napisał:
No niestety się nie zgodzę z Tobą Phase


I dobrze, można dyskutować Very Happy

Oceniałem "Wrong Turn" nie jako kolejny slasher, lecz pod względem ogółu. Może w swoim podgatunku ( slasher ) wypada całkiem przyzwoicie, tak na tle innych filmów grozy już jest inaczej Razz.
Np. bohaterowie - po 30 minutach można śmiało już założyć hipoteze, kto przeżyje, kto zaraz zginię itd. Postacie są do bólu infaltylne z głównym bohaterem na czele, który jako jedyny może ich uratować..
Jak by tego było mało to podczas filmu zaczyna kwitnąć romans (sic!) między postaciami, co już w ogóle jak dla mnie w tym gatunku filmowym jest żenującą pomyłką. Charakteryzacja mutantów to też osobna sprawa...
O ile ten mały,biegający cały czas mutant wygląda fajnie,prezentując psychodeliczne zachowanie ( wydawane z siebie dźwieki ) tak pozostałi to nie tyle co słabo, ale o jedną klasę w dół ( w szególności ten co strzelał z łuku Razz ).
Dla mnie w filmie typu slasher powinno być ostro,obrzydliwie i bez ogródek. Bez żadnego happy end'u ( no na pewno nie takim jaki był w "Wrong Turn", tak po części bo wiadomo co było po napisach Razz ).
Aha i mogli by wręszcie trochę wysilić się na fabułę, bo albo grupka nastolaktów jest mordowana ( najczesciej dziewczyn ) albo jest dom w lesie, gdzie mieszka psychopatyczna rodzinka Razz

Pozdrawiam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KrOOlik
PostWysłany: Pon 13:10, 23 Lip 2007 


Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Tarnów


Ja przychylam się do osób uznających Wrong Turn za film conajmniej dobry. Jako slasher z silnie zaznaczonymi elementami survivala (dosyć "sensacyjny" sposób ich przedstawienia to już inna kwestia) prezentuje się naprawdę bardzo dobrze- dużo napięcia i akcji, dobra charaktryzacja mutantów wsparta garścią niezłego gore, ciekawe zakończenie i oczywiście lokacje.

Teraz druga sprawa Wink

Phase napisał:

Oceniałem "Wrong Turn" nie jako kolejny slasher, lecz pod względem ogółu. Może w swoim podgatunku ( slasher ) wypada całkiem przyzwoicie, tak na tle innych filmów grozy już jest inaczej Razz.

Dla mnie w filmie typu slasher powinno być ostro,obrzydliwie i bez ogródek. Bez żadnego happy end'u ( no na pewno nie takim jaki był w "Wrong Turn", tak po części bo wiadomo co było po napisach Razz ).
Aha i mogli by wręszcie trochę wysilić się na fabułę, bo albo grupka nastolaktów jest mordowana ( najczesciej dziewczyn ) albo jest dom w lesie, gdzie mieszka psychopatyczna rodzinka Razz

Pozdrawiam Smile


Wrong Turn oczywiście ocenia się jako slasher ale mimo wszystko typowym przykładem slashera nie jest (jak juz wspominałem wcześniej chwilami bierze górę domieszka survivala) Wink

Ale mimo wszystko jako slasher zerkam także na jego wpływ na ten gatunek- a ten był niemały. Można film lubić lub nie, ale nie można mu odmówić że dla slashera był on ogromnym krokiem w przód. Tak na dobrą sprawę rok 2003 i dwa filmy- TCM remake i omawiany tutaj Wrong Turn podniosły podgatunek z ziemi po fali słabiutkich teen slasherów, któym szybko wyczerpała się formuła. Wrong Turn był ukłonem w stronę starych zasad, jednocześnie oczywiście w sposobie realizacji film pozostawał "na topie"- bo o ile mozna wrócić do starych schematów, o tyle rzadko się obserwuje powrót do starego stylu kręcenia.

A co do tej fabuły- oczywiście nie jest ona oryginalna ale właśnie o tą młodzież pośród leśnych ostępów ganianą przez grupkę agresorów chodziło- w roku 2003 nie była ona czymś co się przyjadło, tylko czymś za czym fani slasherów tęsknili od dobrych paru lat, kiedy to produkcja wszystkich leśnych slasherów/survivali zamarła na dosyć długi okres Wink przynajmniej tych przyzwoitych


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
procencik
PostWysłany: Pon 18:44, 23 Lip 2007 


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin


"Dla mnie w filmie typu slasher powinno być ostro,obrzydliwie i bez ogródek. Bez żadnego happy end'u"

O taki film to ja sie modlę po nocach, żeby nakręcili:D Ale jak wszyscy wiemy takie filmy trafiają się raz na bardzo długi czas Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crypt Keeper
PostWysłany: Pon 14:24, 30 Lip 2007 


Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Konstantynów Łódzki


A ja sie klade w progu i rozdzieram koszule i bede z calych sil bronil Wrong Turn! Oczywiscie zgadzam sie, ze to film raczej lekki i fakt tez, ze powiela pewne schematy. Jednak nie powinno sie go chyba porownywac z Teksanska... czy Wzgorzami... Dlaczego? Bo taki film (nowy film) nigdy nie bedzie mial szans w takich porownaniach! Bardzo rzadko mozna sie spotkac z twierdzeniem, ze jakis nowy film przerosl swego mistrza w tym przypadku klasyke horroru (bo chyba mozna smialo poiedziec, ze zarowno Teksanska... jak i Wzgorza... do klasyki sie zaliczaja). Tak samo jest z remake`ami: chocby byly nie wiem jak efektowne i straszne to i tak fani trzymaja strone oryginalow. Wrong Turn znalazlo swoje miejsce w swiecie horroru i czy nazwie sie go slasherem to nie ma znaczenia. Osobiscie uwazam, ze mozna sie na tym filmie przestraszyc i efekty sa jak najbardziej udane! A happy end? A gdzie on tam happy? Jak dla mnie to wcale nie jest happy... I o co chodzi z ta awersja do romansu? W wielu horrorach traumatyczne wydarzenia (na przyklad spotkanie z rodzinka kanibali...) zbliza do siebie ludzi, ktorzy je przezyli i rodzi sie miedzy nimi jakas wiez. I o ile nie jest tego za duzo to wszystko gra (tak bylo chociazby w Evil Dead II...). Poza tym pamietajmy, ze film doczekal sie sequela, a to znaczy ze nie byl taki znowu zly, nieprawdaz? Prawdaz! Tylko szkoda ze pewnie nie trafi na ekrany kin bo ponoc ma wyjsc prosto na dvd... ale to nas szczegolnie chyba nie dziwi, ze w Polsce horrory jakos nie ciesza sie powodzeniem....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phase
PostWysłany: Sob 16:24, 04 Sie 2007 


Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Pabianice


Crypt Keeper napisał:
Jednak nie powinno sie go chyba porownywac z Teksanska... czy Wzgorzami... Dlaczego? Bo taki film (nowy film) nigdy nie bedzie mial szans w takich porownaniach!


Po pierwsze: "Wrong Turn" jest zaliczany do slasherów tak samo jak "Teksańska masakra piłą mehcaniczną" czy "Wzgórza mają oczy"

Po drugie: "Wrong Turn" czerpie garściami z tych produkcji co widać gołym okiem, byle zwykły laik dojrzy odrazu podobieństwo do wspomnianych produkcji, wiec porównywanie go do filmów z tej samej półki jest wskazane i zalecane Razz

Crypt Keeper napisał:
A happy end? A gdzie on tam happy? Jak dla mnie to wcale nie jest happy


Może oglądałeś jakiś inny film Question Razz

Crypt Keeper napisał:
I o co chodzi z ta awersja do romansu? W wielu horrorach traumatyczne wydarzenia (na przyklad spotkanie z rodzinka kanibali...) zbliza do siebie ludzi, ktorzy je przezyli i rodzi sie miedzy nimi jakas wiez. I o ile nie jest tego za duzo to wszystko gra (tak bylo chociazby w Evil Dead II...).


Oto chodzi, że ja chce oglądać agresywnych mutantów, pozbawionych ludzkich zachowań, mają być głowy, kończyny odcinane, patroszone zwłoki, ogólnie obrzydliwie i dosadnie przedstawione, bez żadnych uczuć i litości, chce wczuć się w skóre bohaterów, którzy uczęstniczą w prawdziwej makabrze, a nie ckliwym romansie. "Wrong Turn" tego pierwszego przykładem napewno nie jest, a szkoda bo mogło być ciekawie i być może będzie bo "dwójka" nadchodzi i mam nadzieje, że chociaż część tych elementów, które wymieniłem, ujrze w sequelu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crypt Keeper
PostWysłany: Nie 13:38, 05 Sie 2007 


Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Konstantynów Łódzki


Jesli chodzi o porownania to mialem na mysli, ze pomimo oczywistych podobienstwa fabuly etc, nie powinno sie porownywac Wrong Turn z TCM i HHE, gdyz te filmy powszechnie zalicza sie do klasyki (zachecam do dyskusji "Co czyni film klasykiem?" autorstwa prof. Crypt Keepera Smile ), i wlasnie dlatego taki Wrong Turn zawsze bedzie na przegranej pozycji w takich porownaniach. Bo ktozby osmielil sie powiedziec, ze jakis tam slasher przewyzszyl TCM? W tym przypadku do takich wyzwan powodu nie ma, gdyz faktycznie Wrong Turn nawet nie zblizyl sie do klasyki, ale chodzi mi o sam motyw porownywania go z klasykami.

Z kolei kwestia zakonczenia... Mowie, ze nie bylo takie znowu happy i mam na mysli scenke po napisach koncowych, ktora de facto dala nadzieje na sequel (a jak sie okazalo na dzieja to plonna nie byla). Jesli skupimy sie tylko na naszych nieustraszonych bohaterach, ktorzy (w mocno okrojonym skladzie) badz co badz przezyli to faktycznie mozna powiedziec, ze zakonczenie bylo happy.

Z kolei 2 (sequel do "Z kolei...") jesli chodzi o te milostki w horrorach, to zgadzam sie, ze o wiele lepiej oglada sie film skupiony na akcji, a nie rozdrabniajacy sie na watkach pobocznych, w tym przypadku milosnych, jednak podkreslam, ze ukazanie w horrorrze tego, jakze ludzkiego aspektu uczuciowego nie ma w sobie nic zlego pod warunkiem, ze zachowane zostana odpowiednie proporcje. Ta sama zasada tyczy sie humoru.

Dziekuje bardzo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phase
PostWysłany: Nie 20:22, 05 Sie 2007 


Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Pabianice


Crypt Keeper napisał:
Z kolei kwestia zakonczenia... Mowie, ze nie bylo takie znowu happy i mam na mysli scenke po napisach koncowych, ktora de facto dala nadzieje na sequel (a jak sie okazalo na dzieja to plonna nie byla). Jesli skupimy sie tylko na naszych nieustraszonych bohaterach, ktorzy (w mocno okrojonym skladzie) badz co badz przezyli to faktycznie mozna powiedziec, ze zakonczenie bylo happy.


Jak byś czytał uważniej to co napisałem w jednym z poprzednich postów, nie było o tym dyskusji. Cytuje:

Phase napisał:
Bez żadnego happy end'u ( no na pewno nie takim jaki był w "Wrong Turn", tak po części bo wiadomo co było po napisach ).


Mam nadzieje, że wszystko jasne w tym temacie już jest Razz

Co do kwestii porównań i tak się nie dalej nie zgadzam. Po za tym nie traktuje "Wzgórza mają oczy" jako klasyk, ale to jest moja tylko i wyłącznie subiektywna opinia Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 1
Forum Horrormania Strona Główna  ~  Filmowe dyskusje

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach