Forum Horrormania Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Filmowe dyskusje   ~   Texas Chainsaw Massacre, reż. Tobe Hooper, 1974
dux
PostWysłany: Pią 8:42, 13 Kwi 2007 
Administrator

Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków


Recenzja filmu "Teksańska masakra piłą mechaniczną" (Texas Chainsaw Massacre, The) (1974):

[link widoczny dla zalogowanych]

Zapraszam do dyskusji na temat filmu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crypt Keeper
PostWysłany: Nie 11:19, 02 Gru 2007 


Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Konstantynów Łódzki


Az nie moge uwierzyc, ze nie ma tu zadnego postau jeszcze! I nie moge tez uwierzyc w to co zaraz napisze... Ostatnio poraz pierwszy w zyciu zobaczylem oryginalna wersje The Texas Chainsaw Massacre i... totalnie sie rozcaarowalem!!! Nawet nie wiem od czego by tu zaczac! Strasznie irytowala mnie postac Frnaklina, ktora momentami byla nawet nie smieszna a po prostu durna!!! Poza tym beznadziejnie bezsensowny byl motyw jak poszczegolne osoby trafialy "niby przypadkiem" do domu Leatherface`a normalnie jak w najtandetniejszym slasherze (w remaku przynajmniej mieli jakis konkretny powod, zeby lazic po okolicy i szukac jakiegos domostwa...). Poza tym dialogi... o moj Boze niektore przypaminaly jakis improwizowany belkot kompletnie niepotrzebny i nuzacy. Do tego zachowanie samego Leatherface`a i jego wyglad pozostawiaja wiele, naprawde wiele do zyczenia. On po prostu biega jak opetany z ta pila, a jak przychodzi co do czego to tylko nia wymachuje, a ofiara drze sie wnieboglosy! Gdzie gore, gdzie cala ta masakra? Poza tym wnetrza i sam dom tez wyglaja tak okropnie czysciutko i nowiutko! Cos okropnego! Plus za wszystkie akcenty w srodku domu w stylu sofa z kosci i inne hand-made sprzety domowe. Plus za uczte z z nagle ozywajacym dziadkiem (ten motyw przewijal sie tez w cz III i IV a w remaku jakos go pominieto...) Zreszta juz nawet scena otwierajaca z autostopowiczem nie miala sensu! W remaku mamy jakze dramatyczny zwiastun tego co spotka naszych podroznikow, a w oryginale wlasciwie niczemu ta scena nie sluzy. Niestety poza niektorymi nietypowymi (na pewno nie hollywoodzkimi!) ujeciami i psychodeliczna muzyka film naprawde pozostawil mnie w oslupieniu, ze o niego wlasnie bylo tyle halasu, a tu naprawde nic ciekawego nie ma! Obawiam sie, ze to taki sam motyw jak z Last House On The Left... okrzykniety szokujacym, a tak naprawde nie ma sie czym zachwycsac!

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Judith Myers
PostWysłany: Nie 11:58, 02 Gru 2007 
Redaktor

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Haddonfield


A po co pisać posty o czymś co przez wiele osób uważa się za doskonałe i bez żadnych wad ?

Bardzo cieszę się że znalazł się ktoś, komu film się po prostu nie podoba, bo można nawiązać fajną dyskusję Wink No więc zaczynamy!

Sposób trafiania osób to tajemniczego domostwa jest po prostu dobry i nie ma się czego czepiać. Ludziom zabrakło benzyny, dwójka przyjaciół poszła szukać pomocy, trafili tam gdzie trafili i zginęli. Reszta przyjaciół, martwiąc się o nich, udali się w poszukiwania i stali się kolejnymi ofiarami Skórzanej Twarzy Wink Więc powody jak najbardziej są !

Dialogi niektórych mogą poirytować - to prawda, lecz ja osobiście nie mam im zbyt wiele do zarzucenia. Jest przecież pełno filmów w których aktorstwo jest znacznie gorsze. Lecz może ja już jestem na to uodporniony gdyż oglądam praktycznie tylko same stare horrorki Wink

Letherface nie jest w pełni rozwiniętym człowiekiem, podobnie jak cała rodzina. Dowodem tego będzie np. scena podczas której zabija on tego pana w afro, po czym siada przy oknie i łapie się za głowę. Tak więc, jego dziwaczne rajdy z piłą motorową są uzasadnione. Innym faktem, mówiącym o dziwnym charakterze bycia mordercy jest jego baletowy taniec w ostatnich scenach Wink A sam wygląd ? Sądzę że jest on bardzo dobry a co najważniejsze - przerażający. Potężna postura ciała, zakrwawiony fartuch, no i bardzo pomysłowe okrycie twarzy !

Ehhh, gore brakło - to prawda. Film oglądało by się znacznie lepiej gdyby były jakies mocne, krwawe sceny ;(

A wygląd domu ? Nie uważam że jest schludny, a wręcz przeciwnie. Mamy dziwne pokoje, pełno upiornych przedmiotów, a do tego obłąkaną rodzinkę w tle.

Scena z autostopowiczem ? Przecież ona ma jak najbardziej sens i świetnie wprowadza widza w nastrój gozy! Zrobiona bardzo tajemniczo i obłakanie Wink Bardzo podobął mi się motyw tego napisu na aucie, który powstał krwią autostopowicza - czyż to nie było klimatyczne ? TO DOPIERO OSTRZEżENIE !!!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crypt Keeper
PostWysłany: Nie 18:24, 02 Gru 2007 


Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Konstantynów Łódzki


NIe mam zamiaru w zadnym wypadku przekonywac nikogo, ze TCM jest beznadziejna, ale swjego punktu widzenia bede bronil. Moze dlatego tak sie czepiam, ze naprawde bardzo dlugo czekalem, az wpadnie mi w rece oryginalna TCM, a do tego czasu zdazylem sie nasluchac o jej kultowosci, klasycznosci i jeszcze innych osciach, ktore mozna przypisac filmowi bliskiemu idealu. Poza tym dotychczas bazowalem na remaku i teraz kiedy zobaczylem oryginal wypadl on po prostu blado i bardzo slabo!
Jesli chodzi o motywy postepowania bohaterow to ustapie, gdyz jak to w slasherach bywa nie mozna sie zbyt wiele spodziewac w tej kwestii, chociaz i tak twierdze, ze w remaku zostalo to rozwiazane o wiele ciekawiej (wozenie trupa w samochodzie to chyba faktycznie wystarczajacy powod, zeby szukac pomocy...). Jesli chodzi o dom to wnetrza wygladaly owszem super i wlasnie tych wssystkich rekwizytow zrobionych z ludzkich i zwierzecych szczatek zabraklo w remaku (szkoda), jednak z zewnatrz wygladal beznadziejnie! Chociaz z drugiej strony to tez niezly motyw: zwyczajnie wygladajacy dom kryje w sobie najgorsze okropienstwa... Jednak co do Leatherface`a to chyba nie dam sie przekonac. On po prostu nie byl przerazajacy! Zreszta w bialej koszuli i spodniach od garnituru wygladal raczej jak pracownik biurowy a nie jak rzeznik! W remaku (sorx za te porownania) nawet w ruchach byl jak gora miecha, ktora z zimna krwia oprawia swoje ofiary. tutaj zabraklo mi jego posepnosci, zwierzecego wrecz bestialstwa! OK jesli chodzi o autostopowicza, to co on dokladnie napisal na ich furgonetce? Bo ja jakos sie nie doczytalem tam jakiegos ostrzezenia...


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Judith Myers
PostWysłany: Nie 19:24, 02 Gru 2007 
Redaktor

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Haddonfield


Crypt Keeper napisał:
OK jesli chodzi o autostopowicza, to co on dokladnie napisal na ich furgonetce? Bo ja jakos sie nie doczytalem tam jakiegos ostrzezenia...


Wiesz, to było metaforyczne ostrzeżenie Smile Franklin przez przypadek zobaczył dziwnie wyglądający symbol / napis i zaczął zastanawiać się co tak właściwie to oznacza. Przynajmniej ja tak to odczytuję.

Co do image Letherfacea niestety nie mogę ustąpić Smile Ale sądzę że wykreowałeś sobie go jako żądną krwi bestię poprzez wiele mocnych, okrutnych scen, których oczywiście zabrakło pierwowzorowi.

Patrząc na Twoje liczne porównania do remaku tylko jedno przychodzi mi do głowy (bez skojarzeń Very Happy). Sądzę że w tym przypadku błędem było sięgać wpierw po wersję 2003, gdyż jest ona filmem bardzo dobrym ! Jest w niej kilka rzeczy, których zabrakło oryginałowi, i z pewnością dlatego ją bardzo lubisz. Uważam jednak że jeśli wpierw oglądnąłbyś TM '74 Twoja opinia byłaby inna. Dlatego radzę Ci, drogi kolego (jeśli mogę przyejść na TY) żebyś na przyszłość oglądał wpierw wersje oryginalne a potem wszelkiego rodzaju "rumaki" Very Happy

...Bo inaczej "They`re coming to get You Crypt Keeper..." nawiązując do Twojego podpisu i samego filmu z którego pochodzi Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crypt Keeper
PostWysłany: Wto 1:01, 04 Gru 2007 


Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Konstantynów Łódzki


JUdith a co masz nie mowic mi na TY? Moze i wodki razem nie pilismy, ale moge uznac takiego wirtualnego brudzia!!! A co!!! Wlasciwie to napisales to, co ja kiedys juz pomyslalem, a mianowicie, czy przypadkiem na nasz odbior oryginalow i remakow nie wplywa wlasnie kolejnosc ogladania? Czy jesli sie oglada najpierw remake, a pozniej oryginal to czy remake zawsze wypada lepiej ( i odwrotnie?)? Czy to nie jest kwestia tego, ze film najpierw obejrzany odbieramy jako podstawe i do niej sie przyzwyczajamy, i kazdy nowy obraz (remake... sequel... oryginal!) widzimy jako inny, a wiec (zwykle) gorszy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Judith Myers
PostWysłany: Wto 9:22, 04 Gru 2007 
Redaktor

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Haddonfield


Bardzo mądre słowa Smile AMEN...

ps. Twoje zdrowie Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crypt Keeper
PostWysłany: Wto 15:21, 04 Gru 2007 


Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Konstantynów Łódzki


No to siup!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crypt Keeper
PostWysłany: Nie 2:14, 09 Gru 2007 


Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Konstantynów Łódzki


Sorx ze pod soba, ale odswiezylem dzisiaj remake i dalej utrzymuje, ze jest lepszy! (czuje sie normalnie jak jakis Antychryst Horroru...), wezmy chociaz scene dobijania nozem wlasnego przyjaciela... remake rzadzi! Albo przyzwdziewanie twarzy chlopaka glownej (?) bohaterki? Toz to wspaniale jest! Plus za malego uposledzonego dzieciaka i mamuske w rodzince!

Naprewde nie chce byc tu drzazga w oku tych, ktorzy uwazaja TCM za swietosc, bo trzeba przyznac, ze pomimo oczywistych i jakze widocznych plusow..., remake nie trzyma tego (jakze ulotnego i efemerycznego) klimatu co oryginall!!! To jest zarazem plus ale i minus remaku! Oryginal byl surowy i prawie ze amatorski w odbiorze bo niskobudzetowy, a w remaku niestety pietno odcisnely dolary, ktore z jednej strony daly efekty (nieosiagalne w latach 70tych), a z drugiej strony wszystko podrasowaly upiekszyly i dlatego remake nie ma za grosz kliamtu oryginalu, ale ma klimat swoj indywidualny!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LdF
PostWysłany: Czw 14:35, 10 Kwi 2008 


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin


Co do Masakry to podoba mi się i tyle. Ale muszę przyznać , że podchodziłem do niej jak pies do jeża. Nie mogłem uwierzyć , że pod tak głupim tytułem będzie krył się bardzo dobrze wyważony, swietnie zrealizowany obraz , z paroma naprawdę bardzo dobrymi scenami, które mam w głowie do tej pory. Śmiałem sie z tego tytuły dopóki sie nie przekonałem ,że książki po okładce to nidgy, przenidgy...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Radosław
PostWysłany: Pią 15:11, 16 Maj 2008 


Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Grodzisk


Jeśli zaś chodzi o mnie... TCM remake widziałem od razu jak wyszła na vhs i powiem, że średnio mi się podobała. Moja wiedza horrorowa była wtedy bardzo klawa i dlatego nie wiedziałem jeszcze przez kilkadziesiąt miesięcy o oryginale. Jednak przyszedł czas na obejrzenie...i co się okazało??? Że TCM 74' to jeden z najlepszych horrorów jakie widziałem. Mając na uwadze "rumaki" typu Omen myślałem, że i tym razem wszystkie sceny będą takie same, ale się bardzo zdziwiłem kiedy okazało się, iż niektóre sceny są zupełnie inne. Muzyka, a raczej ten przeraźliwy dźwięk budował świetny klimat. Montaż - I klasa, cały czas miałem odnosiłem wrażenie, że znajduje się tam razem z bohaterami, słońce, upał. Jedyny taki minus to średnia gra aktorów i przeraźliwe krzyki bohaterki, ale oczywiście to nie ma szans wpłynąć na zmianę oceny - 10/10

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Judith Myers
PostWysłany: Nie 11:26, 18 Maj 2008 
Redaktor

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Haddonfield


Dla mnie tytuł jest rewelacyjny, jak zresztą cał film Wink Choć swoją przygodę z nim zacząłem od części czwartej bo myslałem że to "coś" na okładce to jakaś fajna laska Laughing ale to było daaaawno i byłem jeszcze głupszy niż teraz Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raekwon_18
PostWysłany: Pon 12:10, 19 Maj 2008 


Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brooklyn czasem MDZ ; )


Bez zadnego minusu(a) , mistrzowstwo w kazdym aspekcie. Jeden z największych i najlepszych horrorów w historii.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Judith Myers
PostWysłany: Sob 19:05, 30 Sie 2008 
Redaktor

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Haddonfield


Tak sobie czytam Duxa recke:

"(...) lub kolejny kiczowaty monster movie o przerośniętych żyjątkach biorących odwet na rasie ludzkiej."

co Ty chcesz od MM ? :[


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dux
PostWysłany: Sob 20:23, 30 Sie 2008 
Administrator

Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków


A coś ty się taki czepliwy zrobił Very Happy to pewnie rewanżyk za BWP nie Wink? a tak na serio - nie lubię MM w ogóle, a kocham te japońskie Laughing nazwijcie to żółtą febrą Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 2
Idź do strony 1, 2  Następny
Forum Horrormania Strona Główna  ~  Filmowe dyskusje

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach