Forum Horrormania Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Filmowe dyskusje   ~   My Bloody Valentine, reż. George Mihalka, 1981
Cement
PostWysłany: Pią 14:46, 19 Cze 2009 
Redaktor

Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Bielsko-Biała


Recenzja filmu "My Bloody Valentine"
[link widoczny dla zalogowanych]

Zapraszam do dyskusji na temat filmu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cement
PostWysłany: Sob 19:13, 20 Cze 2009 
Redaktor

Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Bielsko-Biała


Jeden z moich ulubionych slasherów. Świetny klimat podziemi opuszczonej fabryki i kultowy już strój mordercy to atuty, dzięki którym film Mihalki ogląda się znakomicie mimo schematyczności i łatwej do rozszyfrowania tożsamości mordercy. Kilka scen autentycznie zapada w pamięć (zwłoki nabite na natrysk czy górnik rozbijający kilofem lampy), a w przekroju całego filmu napięcie budowane jest dość sukcesywnie. Minusy wynikające ze schematyczności (choć nie można zapominać, iż to dopiero początek lat 80-tych i wczesne lata slasherów) w mojej opinii nie obniżają znacząco wartości "My Bloody Valentine".
7,5/10


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pottero
PostWysłany: Sob 20:12, 20 Cze 2009 


Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik / Warszawa


Cement napisał:
Minusy wynikające ze schematyczności (choć nie można zapominać, iż to dopiero początek lat 80-tych i wczesne lata slasherów) w mojej opinii nie obniżają znacząco wartości "My Bloody Valentine".


I zrozumienie tego to absolutna podstawa, którą trzeba sobie wbić do głowy przed obejrzeniem filmu. Aż żal dupę ściska, gdy czytam komentarze, że „Moja krwawa walentynka” jest do bani, bo jest horrorem przewidywalnym i kompletnie nieoryginalnym czy brak w nim scen gore, wystawiane przez jakichś „znawców”. To, że filmy w tamtych latach były do siebie „bliźniaczo podobne”, wcale nie oznacza, że wszystkie są złe, trzeba tylko oddzielić ziarno od plew. Ale to wszyscy tutaj wiedzą. Bałem się wystawiania tylko szóstki (tym bardziej, że remake’owi dałem tyle samo), bo pewnie podpadłem przez to fanom, ale żeby pozostać w zgodzie ze samym sobą, zdecydowałem się na taką a nie inną ocenę. Niemniej film uważam za dobry i warty uwagi, a ci, którzy mają jakieś pojęcie o horrorze, a nie ograniczają się jedynie do współczesnej papki, przez jej pryzmat oceniając stare produkcje, z całą pewnością go docenią.

À propos horrorów z lat 80. – od jakiegoś czasu przymierzam się do „Alone in the Dark” z 1982 roku, tylko, kurde, muszę znaleźć angielskie napisy, bo mam masakryczną wersję z... nie wiem jakim, ale w każdym razie beznadziejnym dubbingiem. Widział ktoś może? Warto w ogóle szukać napisów, żeby to w ogóle obejrzeć?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
critters
PostWysłany: Sob 21:29, 27 Cze 2009 


Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Crystal Lake


Rewelacji nie ma, ale za to jest Szalony Murdock z Drużyny A w roli głównej, więc uważam, że warto Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 1
Forum Horrormania Strona Główna  ~  Filmowe dyskusje

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach