Plany na wieczór, czyli bardzo spamerski temat

Oral? ciekawe czy zezwolonko dla egzaminatorowców na zrobienie mi orala przyzwoliło by mi do wafelka na wyższą ilość punktowców...

zapewne

metaforycznie "oral"

lubie oralik!!!!! ale nie robić Laughing

no zalezy komu! pannie nawet może??? hymmm no może Laughing

ja zdaje gegre;)
a jaki temat prezentacji na polski?

Redaktor

Ja dzisiaj cały wieczór spędziłem z pewna dziewczyną Smile

Było bardzo fanie. Już nie mogę doczekać się kolejnego spotkania hehehe Wink

teraz postaram się coś obejrzeć jeśli zdołam bo troszke śpiący jestem, tyle co wróciłem.

Temat matury ustnej to Oryginalnosc srodkow poetyckich na podstawie tworczosci Witolda Gombrowicza. A Twoj ? Wink

zes **** wybral temat xD
moj to "topos swiata jako teatru, opracuj temat wykorzystujac wybrane przyklady literackie"

Redaktor

Dzisiaj z okazji juwenalii grają HEY, Haratacze i Coma Wink

Będzie fantastyczna impreza! Szczeólnie cieszę się z koncertu Kasi Nosowskiej gdyż bardzo lubię jej kapele.

"Są chwile gdy wolałabym martwym widzieć Cię la la la Rolling Eyes

Peace

Redaktor

Zostawiam także kilka pioseneczek Harataczy, bo kapela jest przednia:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

o stary! to mega impreza! sam bym chetnie poszalal:P bylem na koncercie wszystkich tych zespolow, zabawa jest naprawde przednia i pewnie wrocisz do domu z takim samym bananem na ustach jak ja xD

Redaktor

Nie mylisz się Wink

Impreza była po prostu fantastyczna! Co prawda troszke pozmieniano kolejność występu kapel ale to nie przeszkadzało nikomu zbytnio. Wpierw na scenie pojawili się Haratacze i zaczynali grać 3X... Ludzie już sie zaczęli wkurwiac powoli bo poskakać nie można było. Fajny mieli wystrój bo w klatkach tańczył jakieś dziweczki niezłe Wink

Kolejno na scenke weszła HEY, i na wstępie rozbaiwła publisznośc swoją ZAZDROŚCIĄ - nie ma to jak coś z jajem na początku. Zagrali świetnie, zresztą, Kasia jest wielką artystką. Na koniec zaśpiewała piosenkę dedykowaną jej przyjaciółce NADZIEJA, a na bisy powrócili z coverem pioseneczki Cranberries. Ich występ trwał najdłużej ze wszystkich, choć w jego drugiej części zrobiło się spokojnie i bardzo nastrojowo. Kolejno - Coma - nastrajali instrumenty z dobra 30min aż ludzie zaczęli się wydzierać: COMA GRAĆ, KURWA MAĆ! Laughing

no i zagrali! Jak ktoś kiedykolwiek słuchał tej kapeli to może sobie mniej więcej wyobrazić co działo się pod sceną. Było mnustwo skocznych piosenek, ale także uwielbiane przeze mnie SPADAM i LESZEK ŻUŁKOWSKI w ramach bisów.

Wróciłem do domku koło 4 nad ranem i ledwo żyje. Najbardziej bolą mnie plece i stopy bo pojechałem w trampeczkach, a pod sceną praktycznie wszyscy w glanach byli. Raz oberwałem dość mocno w łeb bo ktoś upadł i mnie kopnął z buta. Na szczęście trafił mnie gdzieś w czoło bo jakby siadło na nos to czuje że dla mnie koncert Comy by sie skończył Laughing

Fajny był motyw jak taki metalowiec wziął swoją panne pod scene, a ona taka troche nie bardzo za tym była. Wyjebała sie za raz i ją przydeptali troszke Laughing

szkoda mi jej było bo jak ją podnieśli to buzie miała nieciekawą Sad

[link widoczny dla zalogowanych]

Redaktor

Dziś kuzyn ma wolny domek na całą noc, więc urządzamy oglądanie horrorków na VHSa i maraton tanich winiaczy Wink

W planie mamy odświerzenie EVIL DEAD + nocna wędrówka do lasu i oczwyiście jakieś inne tytuły.

Trzymajcie siebie!