Forum Horrormania Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Horrorowe pogadanki   ~   Recenzje i oceny
Crypt Keeper
PostWysłany: Sob 14:00, 24 Sty 2009 


Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Konstantynów Łódzki


Ten temat wynika z frustracji dotyczącej obejrzanego ostatnio przeze mnie Underworld: The Rise of Lykans. W kinie do biletu dawali (nie wiedzieć czemu...) Gazetę Wyborczą z dodatkiem "Co jest grane" i zaraz po obejrzeniu filmu dowiedziałem się z gazetowej recki, że film "... sprowadza się do efektów specjalnych i powracających co chwilę krwawych jatek. Ani to jednak straszny horror, ani pomysłowe science-fiction, ani ubrany w stylowe kostiumy romans: raczej wymęczona, przypominająca bezduszne, komputerowe obrazki hybryda, w której bardziej od mordujących się nawzajem bohaterów żal bezsensownie wydanych na film pieniędzy." Oczywiście film dostał dwie gwiazdki co oznacza "słaby". Już nawet Zmierrzch dostał trzy czyli jest "przyzwoity". W innym miejscu czytam, że Psycho 3 zasługuje tylko na jedną gwiazdkę czy to "nędza". Myślę, że gdyby poszperać po innych tego typu recenzjach, znalazłoby się wiele innych przykładów jechania po horrorach tylko dlatego, że są właśnie horrorami. Po tym może przydługim wstępie zadaję pytanie: czy film musi byc koniecznie dramatem tudzież obyczajowo-psychologicznym nudziarstwem najlepiej słoweńsko-irańsko-duńsko-jakimśtam żeby zasługiwał na wysoką ocenę? Dlaczego ludzie, którzy nie potrafią obiektywnie oceniać gatunku, w którym kompletnie się nie orientują mają być autorytetem?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Crypt Keeper dnia Sob 14:02, 24 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ślepy51
PostWysłany: Sob 14:25, 24 Sty 2009 


Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Orca


No problem dotyczny nie tylko horrrorków ale ogólnie kina rozrywkowego, szczególnie tego z Holiłoodu, które jest przez "mądrych" krytykow postrzegane jako coś nie wartego uwagi i zwyczajnie gównianego. Horror z kolei zawsze był w tej rozrywce postrzegany jako gatunek drugiej, ba, często nawet trzeciej kategorii (tu mała dygresja - niektórzy maja tez na odwrot - np. dla jednego z redaktorów HM, jeśli cos nie jest III kategorii a np II, to jest juz slabe i nie warte polecania Smile ) i nie ma się co dziwić, że horrory z reguły oceniane są nisko. Inna sprawa, że większość kinowych filmikow grozy to szajs nie z tej Ziemi, ale przyznam, ze wkurza takie podejście krytków, którzy w każdym filmie na siłe musza doszukiwac się wielce odkrywczego i filozoficznego dzieła, a jesli tego nie znajdują to film nie jest godzien tego, by dac mu wyzej jak 2 czy tam 3 gwiazdki. No ale kazdemu jego porno, gorno czy cuś, ja z reguły mam gdzieś ocenki innych bo wiem, że jestem najmadrzejszy i mam najlepszy gust, bo kurde swój, hehe Smile Także nie ma co się mazać, że ktoś dal "Underłorldowi" diwe gwiazdki, bo np. ja temu filmikowi po obejrzeniu samego zwiastuna nie dałbym nawet jednej Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crypt Keeper
PostWysłany: Sob 14:39, 24 Sty 2009 


Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Konstantynów Łódzki


Całkowicie zgadzam się, że najlepiej polegać na własnej ocenie! Underworld akurat był tylko pretekstem do przedtsawienia zjawiska, z którym juz nieraz się spotkałem. Właściwie to też trochę hipokryzja ze strony recenzentów, bo np Psycho czy Jaws zawsze będą miały dobre oceny bo to klasyki (fakt, że obydwa genialne), jednak gdyby spojrzeć na nie z boku to jeden opowiada o psychopacie z nożem szlachtującym laski w swoim motelu, a drugi jest o wielkim rekinie zżerającym plażowiczów (a raczej kąpiących się plażowiczów...), czyli zasadniczo też nie powinny zasługiwać na wysokie noty.
Też często dziwi mnie odcinanie się od mainstreamu nawet na tematycznych forach dotyczących horroru. Przecież te wszystkie stare produkcje też kiedyś były mainstreamem wyświetlanym w kinach nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bella Talbot
PostWysłany: Sob 14:40, 24 Sty 2009 


Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3


Kiedyś w gazecie wyczytałam recenzję płyty jednego z moich ulubionych zespołów w której autor gnoił grupę tylko dlatego ,że grają Indie rock. Recenzent na każdym kroku podkreślał jak bardzo nie lubi tego gatunku muzycznego. Nieuniknione było więc, że płytę oceni według własnej skali. Pytam sie wiec czemu taki człowiek który z góry uważa ,że tylko pewnie Arctic Monkeys to fajny indie rockowy band a reszta to zwykłe podróby i syfilizm bierze sie za recenzje?
Ktoś kto nie lubi danego gatunku według mnie nie powinien brać się za ocenianie filmu a autor powinien podejść do pisania recenzji obiektywnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KrOOlik
PostWysłany: Wto 10:15, 27 Sty 2009 


Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Tarnów


Bella- a po jakim zespole/płycie sobie recenzent pojechał w kwestii tego indie?

Co do tematu to właściwie nie trzeba dodawać nic nad to, co powiedzieliście już Wy- filmik/muza i pewnie także sporo innych rzeczy częstokroć ocenianych jest przez pryzmat schematu czy ram gatunkowych w jakie się wpisuje. Z drugiej strony w wszelakich gazetach i tym podobnych droższy horror z reguły będzie traktowany lepiej niż tańszy, niezależnie od tego jakim by nie był syfem- przykład to np Krew jak Czekolada, który w rozliczeniu teletygodnia czy teleświatu (jedna z tych gazetek w rubrykach poświęconych przeglądowi filmów w kinach) dostał 3/5, a tańsze horrorki zazwyczaj w ich przeglądach dvd powyżej 2 gwiazdek nie wychodzą.

Wyjątek- kino europejskie powszechnie lubiane- czyli np taki sierociniec, który dostał przychylne opinie, jak zresztą wszędzie, chociaż filmem jest słabym- przy dwóch szczerych podejściach nie udało mi się dobrnąć do końca


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bella Talbot
PostWysłany: Wto 16:16, 27 Sty 2009 


Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3


KrOOlik napisał:
Bella- a po jakim zespole/płycie sobie recenzent pojechał w kwestii tego indie?

The Kooks. Zgadzam sie ,że to słabsza płyta niż debiut, ale nie jest to znowu jakiś syf aby na każdym kroku podkreślać jak to bardzo grupa się pogorszyła i stała beznadziejną. Recenzją się nie przejełam, ale sam fakt zatrudniania w redakcjach 'wszystko i lepiej wiedzących panów krytyków' nie jest dobry.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pottero
PostWysłany: Sob 15:50, 03 Paź 2009 


Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik / Warszawa


Jeśli chodzi o takie podejście do filmów reprezentowane przez recenzentów smarujących swoje teksty do ogólnodostępnych gazet, to bezsprzecznie najlepsza na tym polu jest publikująca w „Angorze” Beata Klaps, której recenzje bądź „recenzje” nierzadko wyglądają jakby miały trafić do rubryki „Nie warto” w „Nie”. Miejscami ma się wrażenie, że recenzentka spłodziła swój tekst jedynie na podstawie zwiastuna, ewentualnie uzupełnionego o jakieś opinie wyszperane w Internecie, bo takich głupot o fabule nie napisałby nikt, kto film obejrzał. Poza tym większość recenzji to właśnie streszczenie fabuły zajmujące trzy czwarte jej objętości, a później jakaś standardowa śpiewka. Można być pewnym, że jeśli jest to hollywoodzka superprodukcja, to zostanie zgnojona. Jeśli powstała na podstawie znienawidzonych przez recenzentkę gier bądź komiksów, to już w ogóle – „recenzja” ogranicza się do opisu fabuły, stwierdzenia, że autorka nienawidzi gier/komiksów i że film spodoba się tylko debilom i półmózgom, które je lubią. Inne kuriozum to objeżdżanie filmu za to, że jest wulgarny (Miasteczko South Park, twórczość Kevina Smitha), chociaż autorka w swoich tekstach nie hamuje się przed nazywaniem widzów debilami, reżyserów sukinsynami, a filmów gównami... Jedna z niewielu hollywoodzkich superprodukcji, która recenzentce się spodobała, to Władca Pierścieni, którego bezkrytycznie uwielbia (a po Potterze, nawet po tych dwóch udanych częściach, jeździ jak po łysej kobyle). Z kolei jedyny horror, który pamiętam, że oceniła pozytywnie, to Silent Hill (chyba nie wiedziała, że powstał na podstawie gry...)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 1
Forum Horrormania Strona Główna  ~  Horrorowe pogadanki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach