Saw V, reż. David Hackl, 2008

Chcesz dobry żart? Popatrz, co MauZ wypatrzył na HM - [link widoczny dla zalogowanych] Very Happy

MOżę w szósteczce będzie jakaś pułapka z piłą taśmową! Very Happy

Grunt to dobry marketing, mogli napisać, że te piły to gadżety z filmu... a co do motłochu to faktycznie zajarzyłem, o co Ci biegało. W sumie jest weekend, więc wyłączyłem mózg. Very Happy

LOL

Naprawdę, ja nie wiem czy Ty wiesz co się do Ciebie pisze - nie wypominaj komus braku czytania ze zrozumieniem, skoro sama masz z tym niestety ewidentne problemy, bo cytujesz moją wypowiedź a pomijasz fragmenty, w których pisałem, czym część 5 różni się od pozostałych, żeby udowodnic, że zwyczajnie nie masz racji - poza tym od samego poczatku przecież piszę, że dla mnie zwyczajnie bzdurny jest tutaj argument, który sobie wymyśliłaś - że jako kolejny horrorek grozy fajnie i na 6, ale jako kolejna "Piła" 1/10, skoro wszystkie rzeczy, które były DOBRE wg Twoim mniemaniu, nadal takie są tutaj. A Ty uparcie brniesz w swoją dziwną teorię, że fajnie, że "Piła" jest nadal poważna i ma klimat poprzedniczek (co raz uważasz za plus a raz za minus) ale jednocześnie nie fajnie, że tak właśnie jest. Ja nie jestem fanem "Piły", dla mnie to syf i kilometr mułu, ale żeby coś ocenić na 1 trzeba mieć ku temu jakies rzeczowe argumenty. A Ty zwyczajnie tych argumentów w recenzji nie przedstawiasz i o tym ja od samego poczatku piszę. Mówisz, że choc muzyka, klimat i aktorstwo sa dobre, to jest to za mało by uznać ten film za dobry. To ja się zapytam - to już pomiedzy filmem dobrym a kompletnym dnem nic nie ma? Pustka, czarna dziura? Nie istnieją takie oceny, jak 2,3,4, które też oznaczają film słaby, ale pozwalają jakąś tam jego część docenić, skoro jest dobra? 1/10 to ocena dla największego ścierwa, jakie można sobie tylko wyobrazic - dla filmu, który nie posiada ŻADNYCH plusów, a te jak piszesz "Piła" posiada i to całkiem sporo zresztą. A ta argumentacja, która podajesz to nie jest żadna argumentacja - film jest nawet dobry, ale mało oryginalny względem poprzednich części - to nie jest definicja filmu na 1, sorry. I tylko tego sie czepiam - nikt Ci nie każe kochac tej serii, nikt Ci nie każe wystawic oceny wyższej niż 1 skoro taka uważasz za sluszną, ale na boga, uargumentuj tę ocenę konkretnie a nie jakimis dziwnymi i nie trzymającymi sie kupy teoriami. Poza tym co by o braku oryginalności "Piłek" nie pisać, to 5 NIE JEST taka sama jak poprzednie części. Pytasz gdzie cos nowego? Ano 5 część zawiera duzo sporo nowych elementow chocby w samej fabule, wyjaśniajacych różne mechanizmy kierujące bohaterami w obrębie serii - poznajemy motywację Dziksała, poznajemy historię kilku innych bohaterów itd. Dlatego nie pisz, że jest wszytsko tak samo a kolejne części to kalki poprzednich, bo tak zwyczajnie nie jest. Jasne, można uogulnić i napisac, że w każdej części mamy to samo - ludzi, pułapki i Dziksała - ale przeciez na tym ta seria się opiera , tak samo jak w "Piatkach 13" mamy Jasona, małolatów i gor, a we Fredim mamy Frediego, małolatów i mniej goru. To są elemnty stałe SERII, a "Piła" taką serią właśnie jest. Nie oczekuj, że ktoś nagle wprowadzi jakąs totalna rewolucję. Jasne, nie musi Ci się to podobać, ale powtarzam po raz kolejny - dając ocene 1/10, trzeba ja jakoś sensownie i konkretnie uzasadnić. Ja tego w Twojej recenzji zwyczajnie nie widzę i to nie dlatego, że mam taka ksywe jaką mam Wink