Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
|
|
Opętania, złe moce i nawiedzenia w wydaniu HK? ...czyli "Devil Fetus" w pełnej krasie. Trashowe kino z Hong Kongu ma to do siebie, że częstokroć poraża i zauroczyć potrafi zarazem kiepskimi efektami specjalnymi, aczkolwiek efekty gore są boskie. Po raz enty zastanawiałem się, czy aby na pewno nie ucierpiały zwierzaki... scenka zżerania psich wnętrzności cholernie intensywna, no i ta fabuła... czego tu nie było?? Opierać sie na wierzeniach, uciekać do odniesień do amerykańskich horrorów, doprawić to walkami kapłana ze złymi mocami, i potworem z zapamiętaniem chrzaniącym kolejne babki <szkoda, że w nie bardziej hardocore'owych "stylach">?
To tylko w tego rodzaju kinie, niezbyt poważnie, z kataną wybijać podsiwiałe i obślizgłe demony potrafią tylko w horrorach z HK... do tego niepokojący soundtrack i kilka momentów podnoszących poziom adrenaliny, ale za chwile... znowu jakby niezbyt poważnie... jestem zauroczony. Poziom SB. Mocna 8 jak najbardziej zasłużona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|