Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Crystal Lake
|
|
'House of Clocks' jest absolutnie znakomitym filmem z niepowtarzalną fabuła, znakomitymi i stosunkowo krwawymi jak na produkcję telewizyją efektami, naprawdę dobrym aktorstwem i ogromną dawką napięcia.
Nie mogę nie napisać, że ocena Cementa jest za niska. Przecież to nie jest film gorszy od 'City of the Living Dead', tylko kompletnie inny i uważam, że zasługuje o podniesienie oceny przynajmniej o jedno oczko. Naprawdę niewiele jest tak dobrych produkcji. Końcówka - arcydzieło. Muzyka znakomita. Nie doceniasz jej, tylko dlatego, że przyzwyczaiłeś się do dźwięków Fabio. Owszem, Frizzi jest mistrzem, ale do tego filmu Lucjan wybrał inaczej i moim zdaniem słusznie bo muzyka jest znakomita i nie można się jej czepiać, tylko dlatego, że to nie Frizzi do którtego wszyscy się przyzwyczailiśmy;)
Ciekawych rzeczy można też dowiedzieć się z materiałów dodatkowych w postaci wywiadów z Paolo Paolonim i Carlą Cassolą.
Pomimo tego, że Fulci jest abslutnym mistrzem horroru, po tym co usłyszałem od wcześniej wymienionej aktorki, raczej nie chciałbym z nim pracować w charakterze aktora:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|