Forum Horrormania Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Filmowe dyskusje   ~   Halloween, reż. Rob Zombie, 2007
Cement
PostWysłany: Pon 12:17, 12 Lis 2007 
Redaktor

Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Bielsko-Biała


Recenzja filmu "Halloween" (remake)
[link widoczny dla zalogowanych]

Zapraszam do dyskusji na temat filmu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paulina666
PostWysłany: Pon 17:19, 12 Lis 2007 


Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Elm street


Wchodząc na sale przygotowana byłam na "ostrą jazde" gdyż bo obejrzeniu House of 1000corpores miałam niejakie wyobrazenie do tego jak będzie wyglądalo halloween według Roba Zombie (czyli trupy,krew).Powiem tak film dobry ale nie rewelacyjny.Efekty bardzo dobre,aktorzy równiez i nie ma sie tez co przyczepiac do muzyki.Jednak w filmie Michael był zbyt silny,jakby niezniszczalny i jak na horror nie był az taki straszny bo nie zawsze widok krzyczącej dziewczyny i trupów jest straszny.
Szczerze to spodziewałam sie czegos troche lepszego ale nie ma co narzekac przeciez moglo byc gorzej.Gdybym miala oceniac to 7/10


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
critters
PostWysłany: Pon 21:11, 12 Lis 2007 


Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Crystal Lake


Spodziewałem się, że będzie kiepsko, ale miałem nadzieję, że Rob Zombie spłodzi jednak coś znośnego. Niestety 'Halloween' jest porażką na całej linii. Rozbudowanie historyjki obłędu Myersa zniszczyło całą magię. Przedstawienie rodziny - fatalne. Przedstawienie otoczenia - tragiczne. Mordy - beznadziejne.
Niestety nie potrafię nie przyrównać wersji Zombiego do oryginału bowiem w większości jest to ten sam film a to co jest inne czyli rozbudowanie historii młodego Michaela wypada poprostu żałośnie. Patetyczny dzieciak, który jedynie irytuje swoim wyglądem, ojczym pijak i gnida, matka tancerka w klubie nocnym i zarazem puszczalska no i głupawe upodobanie Michaela do torturowania zwierząt.
Żadnej brutalności w tym gównie nie ujrzałem. Większość scen poza kadrem a jak już coś pokazują to wygląda tragicznie śmiesznie. Tyler Mane w roli Michaela to nieporozumienie. Ten człowiek był normalnej postury, to najbardziej w nim przerażało a teraz zrobili z niego 2 metrowe napakowane yeti, które targa pół tonowe nagrobki, rwie łańcuchy i tłucze telewizorem <lol>
Żenujące. Chyba tylko bezmózgie nastolatki mogą uznać ten film za udany remake, czy za udany film. To, ze sprawnie zrealizowany technicznie to akurat o niczym nie świadczy bo przy budżecie 15milionów nie mogło być inaczej. Poza zdjęciami leży absolutnie wszystko. Dobrze, że przynajmniej zakończenie nei sugeruje sequelu bo bym się chyba zastrzelił. Jak można było tak zbeszcześcić mit.
Oceny w recenzji niestety nie potrafię objąć rozumem. Judith tak śmiesznie uzasadnia swoje oceny, że to szok. Halloween 2007 filmem cąłkiem niezłym i ocena 8/10. Halloween 3(imo bardzo dobry, chrzanić tego tępaka Myersa i jego serie, to jest poprostu dobry film) również niezły film i ocena 3/10.
Cuda! Tzn, że jak film jest świetny, ale kiczowaty to nie można dać więcej jak 4 a gównianemu blockbusterowi można dać jako 'nieżłemu' 8/10? Nie potrafię tego zrozumieć...

Poza tym nie miałem gdzie napisac bo nie było tematu temu poświeconego, to napiszę tutaj. W artykule o Myersie z niedawnj aktualki dopatrzyłem się jednego błędu i jednego prześmiesznego stwierdzenia.
Błąd tyczy się genezy pozyskania maski przez Michaela. Nie zabrał jej kierowcy, którego zabił a ukradł ze sklepu razem z nożami i kilkoma innymi rzeczami. Jest zresztą o tym mowa w dalszej części filmu.

Za śmieszne stwierdzenie uważam 'upodobania kulinarne Myersa' Rozumiem, że pisane było to z przymrużeniem oka, wówczas powinno się wziąć owe stwierdzenie w cudzysłów. Nijak bowiem nie można stwierdzić, że Michael kochał jeść koty. To, ze zabił ich kilka(w tym jednego, gdyż na niego szczekał i przeszkadzał w 'robocie') nie świadczy o tym, ze kocha je żreć.
Takie moje małe uwagi.
Poza tym jak jest artykuł o Myersie to powinno być wnikliwiej i warto by wspomnieć np o fan filmach(kilka z nich jest naprawdę godnych uwagi) a już napewno o specjalnej wersji Halloween 666, która wyciekła zdaje się jakoś do sieci w kiepskiej jakości. Było tam po części wyjaśnone czemu Michael zabija, ale też było kilka interesujących mordów, które warto by w artykule przytoczyć, wszak analiza postaci winna być w miarę wnikliwa azaliż nie?
Już nie wspominam o Szwedzkich krótko metrażówkach, gdzie również pojawia się Myers i uśmierca min cenzorów filmowych. Z pewnością takie fakty bardzo uatrakcyjniły by artykuł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Judith Myers
PostWysłany: Pon 23:18, 12 Lis 2007 
Redaktor

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Haddonfield


Po 1) Nazwałeś mnie "bezmózgim nastolatkiem" ?

Po 2) Zdanie że Myers najprawdopodobniej maskę zdobył od farmera to była jedynie hipoteza, jeśli dałem gafę - przebacz mi Boże Wink Ale nie miałem czasu obejrzeć wszystkich części wnikliwie a czas z Halloweenową aktualizacją upływał nieubłagalnie...

Po 3) Nic w artykule nie pisało o jedzeniu kotów. A jeśli chcesz znaleźć utwierdzenie w moich napisanych "kulinarnych upodobaniach" obejrzyj jeszcze raz H oraz H: Ress...

Po 4) Dziękuje za parę uwag dotyczących artu - jak będe mieć czas z pewnością oberzę raz jeszcze H666 reżyserskiego i być może wprowadzę jakieś zmiany w nim.

Po 5) H3 jest dla mnie filmem słabym. Rozpatrując go w kategorii serii daję mu 1/10, a patrząc na niego jak na zwykły film stawiam 5/10. Starałem się wystawić jak najtrafniejszą ocenę więc dałem 3/10. Masz jeszcze jakieś "ale" do wystawianych przeze mnie ocen ?

Swoją drogą to może trochę zrozumienia z Twojej strony co ? Każdy ma odmienny gust filmowy i wg niego wystawia oceny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
critters
PostWysłany: Wto 10:39, 13 Lis 2007 


Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Crystal Lake


Po 1) - nie Wink Miałem tu na myśli głównie nagrzaną młodzież, która do kina idzie opasiona popkornem i colą na wszelkiego rodzaju rimejki, które szybko zdobywają ich serca a jednocześnie grom pieniędzy dla producentów na nakręcenie kolejnych odgrzewanych gniotów.

Po 2) Nic się przecież nie stało,nie potrzebujesz odwołań do Boga. Zwróciłem jedynie na to uwagę bo akurat ostatnio 'Halloween' sobie przypominałem.
Tyle.

Po 3) Koty to już sobie sam dorobiłem Wink Chodziło o psy i chyba szczury bodajże. No oglądałem ostatnio 'Halloween' i nikt tam nie wspominał, że są to upodobania kulinarne Myersa. Wspomniane było, że zeżarł tam jednego, czy dwa, ale nie jest powiedziane, że to są jego upodobania. Bo jednak gdyby tak było to brzmiałoby cholernie śmiesznie('typowy' szatanista - zjada psy, czy tam koty Wink )
'Halloween Ressurrection' ponownie? Nie, proszę nie rób mi tego Smile

Po 4) Nie ma za co, chodziło mi właśnie o to żeby pomóc w miarę możliwości a nie ganić, najwyraźniej źle to odebrałeś.

Po 5) Niestety, ale w tej wypowiedzi sam sobie zaprzeczasz. OCzywistą oczywistością jest, że nie można traktować go jako części serii bo nie ma tu Magdy M Wink czyli spójnika łączącego resztę części. Można wiedzieć za co 1/10? Za to, że nie ma Majkela? Tylko, że tak jak wspomniałem tego filmu nie można rozpatrywać jako części serii. Halloween 2007 można o tyle, że jest to remake i to bardzo powiązany, ale 'Season of the Witch' to film kompletnie o czymś innym, nie wiążący się z serią niczym poza tytułem(Swoją drogą we Włoszech często dawali znane tytuły do kompletnie innego filmu by zyskał on większą popularność i jakoś nikt się specjalnie z tego powodu nie pieklił).
Anyway! Następnie piszesz, że jako odzdzielny film dajesz mu 5/10 po czym wystawiasz...3/10? Dlaczego? Nic nie wyjaśniłeś.Skoro oceniasz go jako inny film(a takim jest)to czemu z oceny 5/10 raptem robisz 3? Może i jestem upierdliwy, ale dla mnie to istotne bo 3/10 to ocena dla ledwo oglądalnej szmiry a 5/10 to już przeciętniak, na którego miano Halloween 3 niewątpliwie sobie zasłużył.

Odnośnie innych twoich ocen...tak mam napewno kilka zarzutów, ale nie są one istotne. Jedyne co mnie boli to to, że wystawiając ocenę nie doceniasz filmów, które tak naprawdę lubisz lub bardzo lubisz(czego dałeś przykład w dyskusji o 'Nightbeast' Dohlera - niby bardzo lubisz ten film a ocena 4/10 czyli poniżej przeciętnej). Nie wiem, czym to jest spowodowane? Przecież każda ocena jest subiektywna, więc jeśli można napisać o Halloween2007, że jest filmem niezłym i dać mu 8/10 a np o 'Nightbeast'(to na forum wprawdzie, ale to twoja opinia przecież), że uważasz go za super film, to ocena 4/10 wydaje się krzywdząca.

No, ale już jak wspominałem, to twoja indywidualna sprawa, mnie pozostaje się jedynie zgodzić lub nie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Judith Myers
PostWysłany: Wto 15:03, 13 Lis 2007 
Redaktor

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Haddonfield


Jeśli chodzi o ocenę H3, (3/10) to chciałem wystawić coś wyśrodkowanego pomiędzy 1/10 a 5/10. Cóż, H3 nie ma żadnego związku z serią ale chcąc, nie chcąc jest do niej zaliczany. Jak sam dobrze wiesz że jestem początkującym recenzentem (co nie znaczy że horrorowym laikiem), i mam jeszcze drobny problem z dobieraniem ocen. Czasami chciałbym wystawić jakieś produkcji ocenę taką, na jaką wg mnie zasługuje, ale staram się patrzeć na nią też przez różne pryzmaty (Tak jak było chćby nawet w Sezonie Czarownic). Zostawmy więc może kwestię moich ocen, gdyż Twoje redakcyjne doświadczenie jest ogromne w porównaniu do mojego i... po prostu liczę na wyrozumienie i namiastkę tolerancji.

Co do oceny filmu NIGHTBEAST, masz sporo racji. Ale nie mogę też wystawić oceny 8/10 bo horrormaniacy nie składają się jedynie z grupy llubiącej kiczowate produkcje. Myślę że najważniejsze w tej recenzji są słowa, które wyjaśniają wszystko:

"Z czystym sumieniem polecam go wszystkim, którzy lubią niskobudżetowe produkcje. Zwolennikom kina bardziej ambitnego z całym szacunkiem odradzam (...)"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
critters
PostWysłany: Wto 16:14, 13 Lis 2007 


Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Crystal Lake


Spoko. Tyle tylko, że jako bardziej doświadczony kolega radziłbym Tobie żebyś się kierował sercem(wiem głupawo brzmi Wink ) przy ocenianiu filmu. Najważniejszą rzeczą jest wiedza w temacie a skoro taką wiedzę masz, to nie ma się co obawiać, że jesteś początkującym recenzentem, to nie ma przeciez większego znaczenia.
Recenzja zawsze będzie bardziej subiektywna niż obiektywna, dlatego uważam, że ocena powinna być. Ja zawsze gdy wysoko oceniam kicz(ale taki w którym wszystko mi pasuje) zaznaczam, że jest to film dla ludzi lubujących się w kiczu i tandecie i fanatycy wielkich blokbusterów nie mają w takim filmie czego szukać.
Jeżeli ktoś od horrorów nie wymaga artyzmu a jedynie lubi dobrą niewyszukaną zabawę w otoczce lat 80tych, to zrozumie wysoką ocenę. Nieważne na ile grup dzielą się horrormaniacy, ważne do jakiej Ty należysz. Wszak przy ocenianiu nie można kierować się, tym że komuś za wysoka lub za niska ocena może nie przypasować.
Widzisz Dux nie bał się 'zmieszać z błotem' Texańskiej 2 i jakoś żyje Wink
Tak samo ze mną - notorycznie doceniam w recenzjach filmy o których inni mówią 'śmieć' i jakoś nikt się jeszcze nie burzył bo wiedzą, że taki mam gust i zboczenie na punkcie niskobudżetowych zakalców.

Jako, że zbierasz vhsy i lubisz zapomniane starocie, wyraźnie nie powinieneś się niczego obawiać. Twoje recenzje a dokładniej ich treść są w stanie same wytłumaczyć się z wysokiej oceny końcowej.

Troszkę się rozpisałem i zszedłem z tematu, w każdym razie życzę powodzenia i czekam na następne materiały bo coraz mniej stron opisuje a tymbardziej docenia zapomniane produkcje jakimi głównie za sprawą twojej osoby raczy nas ostatnio HM Wink
Pozdro


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Judith Myers
PostWysłany: Śro 10:11, 14 Lis 2007 
Redaktor

Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 44 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Haddonfield


Nie mam co się rozpisywać, po prostu DZIĘKUJE ZA WSZYSTKO ! Twoje słowa wiele dla mnie znaczyły Wink

Również pozdrawiam !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cement
PostWysłany: Śro 21:56, 14 Lis 2007 
Redaktor

Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Bielsko-Biała


Pewnie mnie rozerwie na strzępy nie tylko Critters ale i moi redakcyjni koledzy, ale uważam Halloween Zombiego za film wybitny. To, co wszyscy uważają za jego wadę - czyli odarcie Myersa z tajemniczości, uważam za największą zaletę. W moim odczuciu morderca jest znacznie bardziej przerażający gdy jest normalnym człowiekiem i gdy dobrze znamy jego życiorys oraz czynniki, któe go kształtowały. Bez nich Myers był tylko jednym z wielu obok Jasona, Freddy'ego i całego tabunu morderców (z któych Jason i tak zawsze będzie najlepszy Smile ) - gdyż nigdy na dobrą sprawę nie poznaliśmy psychiki i życiorysu Freddy'ego, Myersa czy Jasona, filmowcy skupiali się na ich krwawych wyczynach, a historię ich życia i przyczyn dla których mordowali streszczano do kilku zdań opowiedzianych przez osoby trzecie, przez co doszło do sytuacji, w której poszczególni killerzy zaczęli się różnić tylko maską i uzbrojeniem ... tutaj mamy wreszcie mordercę KOMPLETNEGO. Nie podniesionego do rangi niezniszczalnego, niemalże mitycznego zbrodniarza, ale kogoś, kto jest normalny (o ile można mówić o normalności jakiegokolwiek mordercy) i dokładnie przedstawiony.
Oczywiście wykorzystano też potencjał, którego Carpenter nie mógł wykorzystać w 78 r. z kwestii techniczno-budżetowych, a także ze względu na jego wizję tamtego filmu - mamy więcej trupów, więcej krwi, przy zachowaniu ponurego i mrocznego klimatu. Jest też szybkie tempo akcji, a w oryginale Carpentera - nie oszukujmy się - był przestoje akcji, wszak najlepszy nawet klimat musi być podparty akcją. Tyler Mane świetnie spisał się jako morderca, choć i tak moim ulubionym Myersem pozostanie Brad Loree Wink
Remake Zombiego jest filmem zupełnie odmiennym od oryginału, w związku z czym cięzko je obiektywnie porównać, dla mnie jednak Rob wyszedł zwycięsko z pojedynku z legendą stworzoną przez Carpentera.
9/10


Off-top: Całkowicie zgadzam się z Crittersem co do oceniania filmów, np. na animalattack.pl Critt nie wahał się w swych recenzjach wysoko ocenić powszechnie mieszane z błotem dwa doskonałe zombie movies - "Zombie Chronicles" i "Burial Ground". Czasem wkurza mnie jużten skostniały system oceniania HO gdzie recenzenci nie potrafią spojrzeć na film inaczej niż z perspektywy popularnego kina grozy i jego podstawowych elementów.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cement dnia Śro 22:04, 14 Lis 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
critters
PostWysłany: Śro 22:00, 14 Lis 2007 


Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Crystal Lake


Nie znasz się Wink Tyle ci powiem Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cement
PostWysłany: Śro 22:06, 14 Lis 2007 
Redaktor

Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Bielsko-Biała


critters napisał:
Nie znasz się Wink Tyle ci powiem Very Happy

Otóż nie o to chodzi - to prawie w 100 % kwestia gustu, bu wszystko rozchodzi się o pytanie: czy straszniejszy jest morderca-człowiek, odarty ze swej tajemniczości (ale którego poznajemy bardzo dobrze), czy morderca "mityczny" i tajemniczy, o którym niewiele wiemy ? Każdy na to pytanie musi sobie odpowiedzieć sam i od tego zależeć będzie indywidualny werdykt w starciu starego i nowego Halloween.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
critters
PostWysłany: Śro 22:50, 14 Lis 2007 


Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Crystal Lake


Na to pytanie jest dość łątwo odpowiedzieć. Najstraszniejsze jest to czego nie znamy Wink
Niby kwestia gustu, ale jednak nazywanie 'Halloween 2007' arcydziełem to twierdzenie conajmniej kontrowersyjne zwłaszcza, że nic nowego nie wnosi a historia Myersa gówniana i naciągana. O wiele lepsza była ta w reżyserskim Halloween 666


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cement
PostWysłany: Śro 22:54, 14 Lis 2007 
Redaktor

Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Bielsko-Biała


critters napisał:
Na to pytanie jest dość łątwo odpowiedzieć. Najstraszniejsze jest to czego nie znamy Wink

Naprawdę niekoniecznie Wink każdy moze uważać co inego za straszne. Straszna potrafi być ludzka natura przede wszyskim i czasem wszystko przy niej blednie. Zombie uwypuklił ludzką stronę Myersa (ludzką w sensie realną, bez żadnych Thorów) i przedstawił jego historię, przez co wyróżnił Myersa z całego legionu killerów.
critters napisał:

Niby kwestia gustu, ale jednak nazywanie 'Halloween 2007' arcydziełem to twierdzenie conajmniej kontrowersyjne zwłaszcza, że nic nowego nie wnosi a historia Myersa gówniana i naciągana. O wiele lepsza była ta w reżyserskim Halloween 666

Dlaczego ? Pokazanie domu rodzinnego spox - typowe kłótnie w nisko sytuowanej rodzinie, niedostateczna dbałość o dzieci, a obsesja torturowania zwierząt ? Od czegoś się zaczyna, nawet w rodzinach patologicznych wytwarzają się samorzutnie najbardziej podstawowe zasady typu nie zabijaj - a od czegoś trzeba zaczać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
critters
PostWysłany: Śro 23:05, 14 Lis 2007 


Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Crystal Lake


Niby tak, ale to wszystko już było. Zombie nie jest oryginalny. 'Halloween' było w 1978 roku. To co zrobił teraz Rob to jedynie powielanie schematów z innych filmów(wszak ukazanie budowania obłędu mordercy nie jest w kinie grozy nowością).
Mówisz, że lubisz naturalność a tu jej brak. Z jednej strony pokazują Myersa jako zwykłego dzieciaka a z drugiej to olbrzymi schab, który rozrywa kajdanki, zabija naraz kilku policjantów, burzy ściany. I jeśli można wiedzieć gdzie on taki wyrósł?
Za dużo chińskich zupek?
Już nie wspomnę o tych jego kudłach długich. Przypominał mi przypakowaną wersję dziewczynki z Ringu.
A jego rodzina? Beznadziejnie ukazane. Mnie właśnie rusząło to, że zamordował chłopak z dobrego domu, spokojny, nie budzący żadnych kontrowersji tak jak w oryginale. A w nowej wersji od razu idać, że ma joba.
No,ale nie chcę już o tym dyskutować bo to nie ma sensu:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KrOOlik
PostWysłany: Śro 23:12, 14 Lis 2007 


Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 1567
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Tarnów


Oki to ja powiem tak. To, że Zombie przedstawił dzieciństwo Myersa i spróbował go jakoś "ukorzenić" w, nazwijmy to, realnym świecie to jedno. To, że spieprzył sprawę pod tym względem to drugie Wink Patologiczna rodzinka ocieka wręcz sztampą i brakiem pomysłu (pod tym względem nie zgodzę sie z Cementem- to nie wybija Myersa ponad innych a właśnie niechybnie na siłę wciska go w szereg- takich motywacji jest cała masa). Anyway, film i się podobał, choć do arcydzieła mu brakuje. A co do samej motywacji Myersa to w Halloween 666 o którym wspomina Crit nie było wyjaśnione nic więcej niż w oficjalnej wersji filmu. Było kilka scenek gmatwających fabułę i głupkowate zakończenie, acz niczego innego niż w Przekleństwie Myersa nie powiedzieli (chyba, że to mnie już pamięć zawodzi)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 2
Idź do strony 1, 2  Następny
Forum Horrormania Strona Główna  ~  Filmowe dyskusje

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach