|
Wysłany: Nie 12:29, 22 Lip 2007
|
Ja swoją przygodę z RE rozpoczołem właśnie od tej części ( trochę zaburzona chronologia ) i byłem pod wrażeniem. To była pierwsza gra, w której odczułem autentyczny strach podczas grania na konsoli ( później był SH ), a starć z Nemesisem nie zapomne nigdy ( swego czasu w nie istniejącej już gazecie Play był wielki plakat Nemesisa, który spory okres czasu wisiał na drzwiach ). Jedyną wadą może być długość gry, która oscyluje w granicach max. 10h. |
|